Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolej. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 maja 2015

Stoi na stacji lokomotywa...

Stoi na stacji lokomotywa.
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa...
Nie sapie - bo mróz.
No może, nie tylko dlatego. Raczej dlatego żę to obiekt muzealny, poskładany do kupy i odremontowany siłami społecznymi studentów AGH. Wot - fantazja ułańska.
Żyleta, bo tak bywa nazywana, stoi sobie na terenie AGH i jest wymarzonym miejscem do chowania skarbów i ich późniejszego szukania - delikwent obmacujący lokomotywę centymetr po centymetrze nie stanowi tu zbytniej sensacji.
Podpowiedz była taka:
"Wyceluj z naturalnej procy, szukaj tam gdzie białym zakręcić możesz...". Z procy wycelowałam, białym zakręciłam. KEsza nie namierzyłam. Pomyślałam chwilę i już praktycznie wiedziałam gdzie jest.
No ale miejsce to było uniedostępnione, bo jakoś subtelnej kobiecie nie chciało ulec.
Na drugi dzień poszliśmy z psem i MIchałem na spacer tamże.
Michał walnął i poradziło. Siłą fizyczną ten chłop dysponuje, trudno zaprzeczyć...
Wszystko w środku i na zewnątrz było zamarznięte. Żadnym białym nie dało się zakręcić - nie zmienia to faktu, ze po obmacaniu całego mechanizmu, mocno zamarzniętego, w końcu MIchał wymacał.
Nie mam tylko pojęcia, czemu ten chłop się nie dał zarazić keszowaniem. Już drugi keszyk namierzył ze mną, co stanowi jakieś 10% moich znalezień. I uparcie twierdzi, że nie chce się wpisywać. I ja tego nie rozumiem, bo za chwilę w to wpadnie, bo to naprawdę wciągające, tylko ze miastowe kesze są średnie na jeża. Lepsze są leśne.  Ale to tak nawiasem.
W ramach tego keszyka, pies przymarzł mi do podłoża (ma bardzo wrażliwe łapki)

=========================================================================

Lokomotywa AGH Ty2-559 "Żyleta".

Pomysłodawcami tego niezwykłego projektu pod nazwą "AGH Lokomotywa przemysłu", jest grupa studentów Akademii Górniczo Hutniczej ze Studenckiego Koła Naukowego Przedsiębiorców "Firma". Pomysł narodził się na początku roku akademickiego 2007/2008 i szybko znalazł poparcie wśród władz uczelni. Dzięki niezwykłej determinacji autorów i osób ich wspierających możliwe stało się tak szybkie jego zrealizowanie, które zbiegło się z obchodami 90 rocznicy powstania Akademii. Lokomotywa Ty2-559 została pozyskana z PKP Cargo. Jest to towarowa lokomotywa parowa „wojennej” serii BR52 wyprodukowana w 1943 w niemieckiej firmie F. Schichau GmbH, w Elblągu , która po zakończeniu służby na PKP rdzewiała „pod płotem” w Chojnicach.
Lokomotywa została przewieziona z Chojnic do lokomotywowni Kraków Płaszów z końcem marca 2008 roku . Po półrocznym postoju w Krakowie, we wrześniu 2008 została przetransportowana do PTK ZNiUT w Dzierżnie (Pyskowice), gdzie poddano ja gruntownej renowacji. Powrót lokomotywy do Krakowa - Łobzowa nastąpił 21 maja 2009 roku , skąd w nocy z 22 na 23 ulicami Krakowa została przetransportowana na teren AGH i ustawiona pomiędzy budynkami B-4 i B-5.

środa, 2 kwietnia 2014

The Westerham Valley Railway



This branch line that ran from Dunton Green to Westerham stopping at Chevening and Brasted opened on 6th July 1881.

The map of Railways - comes from Wikipedia
When the first train arrived at Westerham there was a typical Victorian pomp and ceremony, flags flew and fireworks lit the sky and the band played on the green. Speakers at a special banquet looked forward to a fresh era of prosperity for the town with new industries growing and thriving through improved links with the Capital.

Westerham station in c1902 - the photo comes from Wikipedia
But it all ended 80 years later on the 26th October 1961 when the line was closed despite heroic efforts to save it. Walking along the old line from Dunton Green you can see one or two relics left from this bygone era which were once part of the branch line infrastructure a metal gate and the bank down and up where once a bridge would have stood that crossed the river each side of the embankments are the old concrete posts that held up the fence and further up there is a concrete block with four metal rods coming out of the top this was a post base for a signal for the trains to see and I am sure you can even smell the coal and soot as you walk along the narrow footpath on the track bed which is now covered with trees.


The text comes from: https://www.geocaching.com/geocache/GC3ERHP

If anybody is interested on this topic:

poniedziałek, 3 marca 2014

Krakowskie kolejki


Niedaleko szpitala uniwersyteckiego na ul. Kopernika, przy skrzyżowaniu z Radziwiłłowską, na terenie przedszkola stoi emerytka - lokomotywa. Nie jest to jedyne wspomnienie o dziś niedziałającej już, kolejce krakowskiej. 

Kuba Sochacki, na swoim blogu "Dawno temu w Krakowie" wspomina o kolei obwodowej:

"Powstała ona w latach 1886-87, łączyła Łobzów z Płaszowem i Bonarką i przekraczała Wisłę w miejscu dzisiejszego mostu Dębnickiego. Tory poprowadzono po wale ziemnym, który wraz z szeregiem bastionów i z fosą był częścią Twierdzy Kraków. Już na początku XX okazało się jednak, że taki wał w centrum miasta blokuje jego rozwój i że lepiej by było, gdyby jednak była tam droga, a najlepiej szeroka arteria komunikacyjna. W 1911 roku linię kolejową więc zlikwidowano, most przebudowano na drogowy i rozpoczęto budowę Alei Trzech Wieszczów."
Zresztą... zobaczcie jak wyglądają Aleje dziś, a wtedy, kiedy biegły tutaj tory. Kuba Sochacki jest absolutnie niekwestionowanym mistrzem zdjęć porównawczych "dawniej, a dziś" i odgrzebywaniem perełek i historii zapomnianych: >>Kolej obwodowa, czyli pociągi na Alejach Trzech Wieszczów

Opowieść o krakowskich kolejkach zaczniemy jednak przy emerytce na rogu Radziwiłłowskiej.

"Dawno dawno temu, gdy Kraków był pod panowaniem jaśnie miłościwego nam Cesarza Franciszka Józefa, w ramach dostarczania zapasów do Fortu na Bielanach wybudowano kolejkę.

Torowisko na Bielany biegło wzdłuż ul. Księcia Józefa, mniej więcej po linii chodnika po południowej stronie ulicy. Kolejny etap po rozbiórce kolejki fortecznej to budowa torowiska kolejki turystycznej, harcerskiej na wzór pionierskich. Miało to miejsce w latach 1962-1963. Kursowała w 1964 r. z Salwatora po wale przeciwpowodziowym. Pozostałości stacji na Bielanach są nadal czytelne przy bielańskiej przystani. Zachował się peron i słupy reflektorów. Kolejkę zlikwidowano po 2 latach. Powód to nadmierne oddziaływanie na kubaturę wałów przeciwpowodziowych i tym samym ich obniżanie itp... 

Trakcja parowa.
Lokomotywa stojąca na terenie przedszkola choć wydaje się atrapą, w rzeczywistości jest oryginalnym parowozem który kursował ww trakcją. Sieć torów na terenie wodociagów istaniała jeszcze w 2002 roku. Dopiero w ostatnich latach torowisko zostało zdemontowane. Zachowała sie historyczna lokomotywownia przed którą jeszcze w 2003 r. piętrzyły się zardzewiałe koleby. Tor przecinał ul. Księcia Józefa w 2 miejscach. W 1997r. odbyła sie na kolejce impreza pożagnalna. Kolejka wodociagów była obsługiwana przez dwie lokomotywki spalinowe. Jedna z nich zasila obecnie zbiory skansenu w Pionkach i to jest poczciwy Deutz, zaś druga jest eksponowana z kilkoma kolebami na terenie zakladu na Bielanach. 

Zdjęcia pojedyncze i małoforamtowe znajdziecie w monografii Roberta Wierzbickiego "Wodociagi Krakowa" Kraków 2001"