Stoi na stacji lokomotywa.
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa...
Nie sapie - bo mróz.
No może, nie tylko dlatego. Raczej dlatego żę to obiekt muzealny, poskładany do kupy i odremontowany siłami społecznymi studentów AGH. Wot - fantazja ułańska.
Żyleta, bo tak bywa nazywana, stoi sobie na terenie AGH i jest wymarzonym miejscem do chowania skarbów i ich późniejszego szukania - delikwent obmacujący lokomotywę centymetr po centymetrze nie stanowi tu zbytniej sensacji.
Podpowiedz była taka:
"Wyceluj z naturalnej procy, szukaj tam gdzie białym zakręcić możesz...". Z procy wycelowałam, białym zakręciłam. KEsza nie namierzyłam. Pomyślałam chwilę i już praktycznie wiedziałam gdzie jest.
No ale miejsce to było uniedostępnione, bo jakoś subtelnej kobiecie nie chciało ulec.
Na drugi dzień poszliśmy z psem i MIchałem na spacer tamże.
Michał walnął i poradziło. Siłą fizyczną ten chłop dysponuje, trudno zaprzeczyć...
Wszystko w środku i na zewnątrz było zamarznięte. Żadnym białym nie dało się zakręcić - nie zmienia to faktu, ze po obmacaniu całego mechanizmu, mocno zamarzniętego, w końcu MIchał wymacał.
Nie mam tylko pojęcia, czemu ten chłop się nie dał zarazić keszowaniem. Już drugi keszyk namierzył ze mną, co stanowi jakieś 10% moich znalezień. I uparcie twierdzi, że nie chce się wpisywać. I ja tego nie rozumiem, bo za chwilę w to wpadnie, bo to naprawdę wciągające, tylko ze miastowe kesze są średnie na jeża. Lepsze są leśne. Ale to tak nawiasem.
W ramach tego keszyka, pies przymarzł mi do podłoża (ma bardzo wrażliwe łapki)
=========================================================================
Lokomotywa AGH Ty2-559 "Żyleta".
=========================================================================
Lokomotywa AGH Ty2-559 "Żyleta".
Pomysłodawcami tego niezwykłego projektu pod nazwą "AGH Lokomotywa przemysłu", jest grupa studentów Akademii Górniczo Hutniczej ze Studenckiego Koła Naukowego Przedsiębiorców "Firma". Pomysł narodził się na początku roku akademickiego 2007/2008 i szybko znalazł poparcie wśród władz uczelni. Dzięki niezwykłej determinacji autorów i osób ich wspierających możliwe stało się tak szybkie jego zrealizowanie, które zbiegło się z obchodami 90 rocznicy powstania Akademii. Lokomotywa Ty2-559 została pozyskana z PKP Cargo. Jest to towarowa lokomotywa parowa „wojennej” serii BR52 wyprodukowana w 1943 w niemieckiej firmie F. Schichau GmbH, w Elblągu , która po zakończeniu służby na PKP rdzewiała „pod płotem” w Chojnicach.
Lokomotywa została przewieziona z Chojnic do lokomotywowni Kraków Płaszów z końcem marca 2008 roku . Po półrocznym postoju w Krakowie, we wrześniu 2008 została przetransportowana do PTK ZNiUT w Dzierżnie (Pyskowice), gdzie poddano ja gruntownej renowacji. Powrót lokomotywy do Krakowa - Łobzowa nastąpił 21 maja 2009 roku , skąd w nocy z 22 na 23 ulicami Krakowa została przetransportowana na teren AGH i ustawiona pomiędzy budynkami B-4 i B-5.