piątek, 1 listopada 2019

KKK - Krakowski Klub Kajakowy

Gdyby babcia urodziła się pół wieku później, zapewne pływałaby tutaj. Urodziła się jednak w 1922 roku, kiedy o Krakowskim Klubie Kajakowym nikomu się nie śniło.
Zresztą - babcia nie pływała kajakiem, tylko łodzią. Za hasło "kajak" wnuczki mogły zostać wydziedziczone...

To jest ŁÓDŹ, na której się wiosłuje - mawiała babcia - jedyna kobieta, która umiała mówić CAPSEM. Zdzisek - babci partner od wiosła - tłumaczył zawsze:

Kajakarze wiosłują do przodu, a my do tyłu. My jesteśmy galernicy, a oni moczydupki.


W piękny jesienny poniedziałek pojechałam klasyczną trasą rowerową - tzw. Wisłostradą - do Tyńca i z powrotem. Co prawda chciałam po drodze co nieco pokeszować, udało mi się jednak namierzyć i znaleźć tylko jedną skrytkę - dość łatwo ukrytą (w sensie, że bez specjalnego maskowania), właśnie tą, która skojarzyła mi się z babcią - czyli zatytułowaną Krakowski Klub Kajakowy.




Unikalne miejsce w światowej skali :) Sposób na ciekawe wykorzystanie naszej pięknej Wisły. Miejsce jest przyjazne nie tylko tym co pływają na kajakach ale dla wielu innych osób. Jest tu bardzo dużo miejsca do jazdy na rowerach i rolkach, boisko do siatkówki plażowej, plac zabaw, basen z brodzikiem i zjeżdzalnią, sauny, jazkuzzi, hala sportowa, siłownia. Wiele z tych miejsc dostępnych jest z różnymi kartami lojalnościowymi ;)
Rozciąga się tutaj widok na Bielany dokąd możemy wybrać się przez kładkę pieszo-rowerową wybudowaną równolegle do autostrady. Można też wybrać się stąd rowerem lub pieszo do pobliskiego Opactwa w Tyńcu. Do Krakowa prowadzi wzdłóż Wisły droga pieszo-rowerowa, gdzie znajduje się seria skrytek "Wały Wiślane". Niestety w niektórych momentach, zwłaszcza w upalne dni brakuje cienia :/

Dojechać tutaj można zarówno autobusem miejskim MPK linii 112 z Ronda Grunwaldzkiego (Kraków) jak i autem kierując się z Krakowa na Tyniec i przed autostradą skręcając w prawo jak prowadzą nas znaki.


======================================================================
Ze strony ośrodka:
To najnowocześniejszy tego typu obiekt Europie. Na długości 320m przestawne figury wodne z możliwością modyfikacji, powodują spiętrzenie wody na poziomie przepływu 15m3/sek. Za jego budowę Urząd Miasta otrzymał wyróżnienie za realizację wzorowo zaprojektowanego i wykonanego strategicznie obiektu sportowego w roku 2003.

Obiekt pełni rolę Kontynentalnego Centrum Szkolenia w Kajakarstwie Slalomowym pod patronatem ICF, oraz jako Ośrodek Przygotowań Olimpijskich Polskiego Związku Kajakowego. Tor jest dostępny dla wszystkich zainteresowanych rekreacją i uprawianiem sportów wodnych. Organizowane są m.in. spływy pontonowe, kajakowe i pokazy rodeo wodnego. Dużą dawkę emocji daje rafting, czyli zespołowy spływ pontonem na torze. alt Od jesieni do wiosny na torze montowane jest zadaszenie na odcinku ok. 200m. wraz z systemem nagrzewającym i oświetleniem. To jedyne tego typu rozwiązanie na świecie umożliwiające w tym okresie prowadzenie treningów w ekstremalnych warunkach wody płynącej.

Tor Kajakowy i jego okolice stanowią idealne miejsce na wypoczynek i rekreację dla Krakowian. Cisza spokój oraz możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego (kajaki turystyczne, rowerki wodne, łodzie wiosłowe) stanowią doskonałą alternatywę do spędzenia wolnego czasu niedaleko od centrum miasta.

Na terenie obiektu można skorzystać z boiska do gry w piłkę plażową, piłkę nożną oraz rozgrywać mecze na stanowisku do gry w tenisa stołowego. Na najmłodszych czeka plac zabaw w stylu osady wikingów a dla wszystkich osób wypoczywających w kompleksie, letni namiot ze stanowiskiem grillowym i barkiem oraz restauracja w budynku oferująca posiłki i przekąski.

Dookoła toru kajakowego biegnie droga asfaltowa o długości jednego kilometra. Jest to dobre miejsc treningowe dla amatorów łyżworolek oraz deskorolek.

Do toru prowadzi trasa rowerowa będąca częścią tzw. szlaku bursztynowego Budapeszt – Kraków, którego celem jest poprzez szlak rowerowy propagowanie ciekawych zabytków.

Dane techniczne:
-długość: 320 m
-szerokość: 12–14 m
-głębokość: 1,45 m

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz